Archiwum 21 sierpnia 2002


sie 21 2002 .::Ya::.
Komentarze: 1

dawno nie pisalam, ale sumie nie bylo o czym... monotonnia powiewa... choc w piatek YADE PO PSA, alez yestem szczesliwa:) gra sie udala, po wybryku "poszlam na spacer z samo smycza i obroza przez cala moya ulice" wyszlo ok... ostatnio powierzchownie zastanawialam sie nad soba, tylko powierzchownie- teraz ciosik glebszego:P ya yestem zdolna do wszystkiego- moge chlapac sie w kaluzy na boisku szkolnym, moge biegac yak pies po ulicy(yuz praktykowalam), zyesc kotleta yesli nawet mam go wyzygac- za 100zl od wujka(mama mi zabronila...) i takiee tam:) mysle, ze w sumie yestem dziwna- niecio wariatka, paplam cio chce, szczegolnie po papierosie, yestem szczera i niecio ni konsekwenta, ale tio sie ZMIENI, dla moich "kolezanek" oczywiscie; po gigantyczney klotni yestem ozywiona, yakby urodzona na nowo, szczegolnie ze lazami i non stop potrafie sie smiac z palca(a cio dopiero z caley reki...); w sumie tio chyba yestem inteligentna(?) i mam pelno mysli i pomyslow(ni zawsze, a raczey nigdy normalnych- stworzenie wlasnego yezyka- "supito el pationo"=])    choc ni zawsze ye potrafie przelac, tak yak moye uczucia na internetowy dziennik- czyzby presja? ale postaram sie CODZIENNIE i dowcipnie yak tio yest w moim kalendarzu:)))))) postaram sie+

diabcio : :